Nowożytne olimpiady odbywają się już od ponad wieku. Sto kilkanaście lat to czas wystarczający, aby nabrać dobrych nawyków w projektowaniu, a same logotypy doprowadzić do doskonałości. Jak więc wyglądają najbardziej interesujące logotypy letnich i zimowych igrzysk olimpijskich? Zobaczcie sami…
Oto 20 logotypów olimpijskich,
które zasłużyły na medal.
które zasłużyły na medal.
Poniżej prezentujemy chronologiczną listę letnich igrzysk olimpijskich. Na uwagę zasługuje Moskiewska sygnatura olimpijska (z kopią naszego pałacu kultury w tle ;). Natomiast logotyp igrzysk w Londynie w 2012 roku, jest według nas bardzo drogą pomyłką.
Na dole artykułu znajdziesz prezentację logotypów olimpiady zimowej. W kolejnym artykule obiecujemy kolejną sportową gratkę. Tym razem fani piłki nożnej, będą mogli zobaczyć przegląd historyczny logotypów z mistrzostw świata i Europy w piłce nożnej.
Logo 2 olimpiady, Paryż Francja. 1924r.
Tak to się zaczęło…
Pierwsza nowożytna olimpiada nie posiadała nawet
motywu połączonych kół, nawiązując do tradycyjnie
artystycznej grafiki tamtych czasów.
Swoją drogą wiesz ilu sportowców pojawiło się na
evencie? 3,092 z czego kobiety stanowiły tylko 4%
Logotyp, Los Angeles 1932
Osiem lat później USA zaproponowały już
znacznie nowocześniejszy znak.
I choć trudno nazwać go w jakiś szczególny sposób
udanym. Mnogość drobnych elementów czy znaczne
ich rozrzucenie dyskwalifikowały by zapewne takie
logo dziś — ale w tamtych czas wymogi dotyczące
identyfikacji były formułowane zupełnie inaczej. Tu
pojawiły się już charakterystyczne koła (pomysłu
odnowiciela idei Olimpiady, Pierrea de Coubertina).
Znak graficzny, Berlin 1936
To pierwsze igrzyska
relacjonowane w telewizji.
To na nich również słynna reżyserka-kolaborantka
Leni Riefenstahl nakręciła Olimpiadę — film będący
apoteozą możliwości III Rzeszy.
Polityka rzadko służy sportowi — tak jest i tutaj, gdy
się wie, że olimpijskie logo prezentowane było w
otoczeniu wszechobecnej nazistowskiej symboliki.
Ptak narysowany na niemieckim projekcie na pewno
nie był gołąbkiem pokoju.
Zobacz także: Znak, logo.
Znak firmowy, Londyn 1948
Londyn gościł pierwszą powojenną olimpiadę.
To jedno z niewielu miast, które olimpijskiego
zaszczytu dostąpiło kilkakrotnie.
Trudy epoki odbudowy można dojrzeć w detalach -
zapewne kwestia opracowania wyjątkowego
estetycznie projektu nie była najistotniejszą.
Zobacz także: Tworzenie logo.
Logotyp, Helsinki 1952
Skandynawska szkoła designu
nie na darmo jest tak wysoko ceniona.
Oszczędne logo fińskiej olimpiady doskonale
przetrwało próbę czasu i nawet po pół wieku
nie da się go nazwać przestarzałym.
Dobry, modernistyczny styl świetnie się sprawdza —
choć logo olimpijskie jest wyjątkowo krótko
przydatne, Finom należą się pochwały.
Sprawdź także: Projekty logo.
Logo olimpiady, Melbourne/Sztokholm 1956
To dość wyjątkowy przypadek: z uwagi na
rozbieżność pór roku w Australii oraz obowiązującą
kwarantannę dla zwierząt konkurencje jeździeckie
rozegrano w Szwecji.
Logo akurat tej perturbacji nie odzwierciedla —
z dumą jednak prezentuje obrys południowego
kontynentu, który po raz pierwszy gościł
olimpijczyków na swym terytorium.
Zobacz także: Logo szkoły.
Znak graficzny, Rzym 1960
Już na początku XX wieku miasto Rzym miało
dostać swoje igrzyska. Wybuch wulkanu przekreślił
jednak te plany.
52 lata później rzymska wilczyca mogła dumnie
zaprezentować się na olimpijskim logo.
Klasyczna numeracja i rzeźbiarski charakter dobrze
oddają powagę i tradycję Wiecznego Miasta.
Zobacz też: Logo miasta.
Logo olimpijskie, Tokio 1964
Japonia ma chyba najlepszą flagę na świecie.
Oczywiście z projektowego punktu widzenia.
Charakterystyczny czerwony krąg doskonale
sprawdza się w plastycznych zastosowaniach,
co zostało wykorzystane i w tym oszczędnym znaku.
Minimalizm to swoiście dalekowschodnia
tradycja — tutaj docenić można jej walory.
Logotyp, Meksyk 1968
To był szczególny czas,
gdy studenci walczyli z armią.
Protestowali przeciwko tak drogiej imprezie w tak
biednym kraju. Z powodu rasizmu nie dopuszczono do
zawodów RPA, po raz pierwszy też przeprowadzono
testy antydopingowe i … płci.
Wszystkich tych dramatów nie widać w znaku —
ciekawa typografia i użycie olimpijskich kół stawia go
ponad średnim poziomem.
Symbol, Monachium 1972
To był szczególny czas,
gdy studenci walczyli z armią.
Protestowali przeciwko tak drogiej imprezie w tak
biednym kraju. Z powodu rasizmu nie dopuszczono do
zawodów RPA, po raz pierwszy też przeprowadzono
testy antydopingowe i … płci.
Wszystkich tych dramatów nie widać w znaku —
ciekawa typografia i użycie olimpijskich kół stawia go
ponad średnim poziomem.
Znak graficzny, Montreal 1976
Choć igrzyska te z wielu powodów należą do szczególnie
nieudanych, opracowany na ich potrzeby logotyp i dziś
spełnił by profesjonalne wymogi — co nie jest oczywiste
dla wielu wcześniejszych i późniejszych realizacji.
Olimpijskie koła przekształcone w pąk kwiatu, czytelny
podpis i delikatne nawiązanie do flagi Kanady
wystarczyły, by powstał projekt o ponadczasowej
elegancji.
Logotyp, Moskwa 1980
Polacy na zawsze zapamiętają już pewnie słynny gest
Kozakiewicza — to właśnie w 1980 nasz rodak
w niepowtarzalny sposób zdruzgotał rosyjskich rywali,
działaczy i publiczność za jednym, nomen omen,
zamachem. Samo logo zdruzgotać było by dużo
trudniej — dobrze osadzone w tradycji radzieckiej
awangardy graficznej, wyróżnia się kompozycją oraz
czymś, co dla nas pozostanie już na zawsze Pałacem
Kultury i Nauki.
Sprawdź też: Wzory logo.
Logo olimpijskie, Los Angeles 1984
Sprawdzony, choć nie rewelacyjny wzór znów
został wykorzystany. Olimpijskie koła, prosty
podpis i niewymyślny motyw nawiązujący do symboli
danego państwa to recepta, według której zostało
wykonanych wiele olimpijskich logotypów.
Taki znak jest dobrze zabezpieczony przez
ewentualnymi kontrowersjami — ale i przed
zachowaniem go w pamięci.
Zobacz też: Logo piłkarskie.
Znak firmowy, Seul 1988
Koreańczycy właściwie wymienili tylko górny
element znaku — amerykańskie gwiazdki zostały
zastąpione trudnym do zidentyfikowania symbolem.
Więcej informacji zachowano o maskotce —
sympatycznym Hodori (kor. tygrysiątko),
zaprojektowanym przez Kima Hyona.
Logo igrzysk, Barcelona 1992
Skacząca sylwetka zamieniona w abstrakcyjny
symbol dobrze ilustruje kierunek, w jakim
rozwinęła się grafika.
Oszczędność i czytelność są priorytetami. Mniej
oszczędny jest znów projekt Cobiego — owczarka-
maskotki zaprojektowanej przez słynnego Javiera
Mariscala.
Logotyp, Atlanta 1996
Stulecie Olimpiady to niebagatelna rocznica
– tylko z powodów organizacyjnych wyjątkowy
zaszczyt goszczenia jubileuszowych igrzysk nie
przypadł w udziale Grecji, ojczyźnie tych zawodów.
Amerykańscy graficy dobrze wywiązali się z zadania
— znak 26. igrzysk zrywa ze sztampą, proponując
odświeżone rozwiązania. Jubileusz został dobrze
uczczony.
Logo igrzysk olimpijskich, Sydney 2000
Pomysłowe wykorzystanie bumerangów
– jednego z symboli Australii — oraz kaligraficzne
liternictwo to charakterystyczne cechy tego logo.
Jeśli doda się do tego aż trzy maskotki (różne
narodowe zwierzęta kontynentu) to widać, dlaczego
prezydent Komitetu Olimpijskiego uznał swego czasu
27. igrzyska za najbardziej imponujące w historii
Znak graficzny, Ateny 2004
Malarskie, dynamiczne podejście do projektu to coś,
czego niewiele można znaleźć w tym rankingu — tym
bardziej więc warto docenić grecki projekt.
Nawiązanie do klasyki, ale bez klasycystycznej
ciężkości.
To poziom, jakiego należało by się spodziewać gdy się
pamięta, że to właściwie Grecy wymyślili europejską
sztukę.
Logotyp, Pekin 2008
Akurat tego logo zapewne nie trzeba nikomu
przypominać. Gdy umilkł już ryk trybun, a polityczne
spory wokół Chin nieco przygasły, można ponownie
przyjrzeć się zeszłorocznemu logotypowi.
Liternicze i graficzne nawiązania do kultury kraju-
gospodarza, olimpijskie koła i typowa w tym wypadku
kompozycja — wszystko wydaje się być na miejscu,
a sam znak bez zarzutu.
Logo, Londyn 2012
Stare przepowiednie Majów podobno
wyznaczają na ten rok koniec świata.
Wszystko się zgadza, gdy patrzy się na tę
niezwykle brzydką propozycję logo.
Przedstawione przez agencję Wolff Ollins w 2007,
wzbudziło kontrowersje, jakich olimpijski ruch jeszcze
nie widział. Mnożą się parodie znaku, swoje wątpliwości
zgłosiły nawet organizacje zrzeszające epileptyków
(identyfikacja posiada bardzo żywą kolorystykę).
Zadziwiający projekt przedstawia po prostu
zinterpretowane graficznie cyfry 2012 oraz
obowiązkowe koła i nazwę organizatora. Rozbudowany
system identyfikacji przewiduje wiele wariantów
(w tym i logo paraolimpiady) oraz możliwości
manipulowania podstawowym znakiem.
Dyskusje trwają, wraz z biegiem czasu gasną jednak
emocje. Kto nie wyrobił sobie jeszcze opinii na temat
tej odważnej i niepodobnej do niczego (poza
malarstwem małp, co udowadniał pewien brytyjski
tabloid) propozycji, być może weźmie pod uwagę cenę
projektu: 400.000 funtów.
Tak wyglądały zimowe igrzyska olimpijskie.
Pełne białe szaleństwo w 20 przykładach.
Starożytni Grecy, twórcy olimpijskiej idei, nie znali śniegu.
Zimowe olimpiady z natury więc stoją w cieniu letnich igrzysk. Czy jakiś ślad tej hierarchii przedostał się do znaków graficznych wykorzystywanych przez kolejne lata? Oto dwadzieścia olimpijskich znaków uszeregowanych chronologicznie.
Norwegia jest liderem wszechczasów
w zimowych igrzyskach.
Zdobyła do tej pory 303 medale
wyprzedzając drugą reprezentację
(USA) o ponad 50 medali.
Całą historię zaczynamy od trzeciej zimowej olimpiady, ale pierwszej, przy której można mówić o stosowaniu logo — wcześniejsze imprezy w Chamonix i St. Moritz nie korzystały z tego typu form budowania marki czy wizerunku.
Lake Placid 1932
Sześć lat, inny kontynent — a jaka różnica!
Po wybitnie tradycjonalistycznym Paryżu (olimpiada
letnia 1924) Stany Zjednoczone, jak zwykle na
przedzie, pokazały, jak projektuje się nowoczesny znak.
Chociaż nie jest to zapewne najlepszy symbol na świecie,
nie można mu wiele zarzucić. Pojawiły się już
charakterystyczne koła, w innej jednak niż później
kolorystyce.
Garmisch-Partenkirchen 1936
Uroczyście otwarta przez samego Adolfa Hitlera.
Niemiecka impreza korzystała z surowego i zimnego
wizerunku ośnieżonej góry. 1936 obfitował
w niemieckie igrzyska — Berlin gościł letnią raptem
pół roku później.
Porównując dwa wykonane na te okazje projekty logo,
ten zimowy wydaje się jednak mniej wojowniczy niż
letnia wersja.
Sankt Moritz 1948
Aż dwanaście lat trzeba było
czekać na kolejną olimpiadę.
- największa wojna w historii na długo uniemożliwiła
myślenie o rywalizacji innej niż militarna.
Zapewne jest to jeden z niewielu zimowych logotypów
ze słońcem jako głównym graficznym elementem.
Klasyczny projekt — elegancki i lekko staroświecki,
jak sama Szwajcaria.
Symbol graficzny, Oslo 1952
Choć w dziedzinie projektowania i grafiki na
Skandynawów zawsze można było liczyć, akurat ten
projekt niewiele wnosi do historii.
Skompilowany z dość standardowych elementów, nie
zwraca uwagi żadną szczególną cechą, zręcznością
pomysłu czy wykonania.
Logotyp zimowych igrzysk olimpijskich, Cortina dAmpezzo 1956
Niewielka miejscowość zwana Królową Włoskich
Dolomitów ma wielkie doświadczenie w organizowaniu
zimowych zawodów sportowych. Setki kilometrów tras
i bardzo dużo słońca — to połączenie, które może
zaoferować niewiele miejsc na świecie.
Swoiste połączenie płatka śniegu (kształt) i słońca (kolorystyka) widać też w przygotowanym przez Włochów znaku.
Logo, Squaw Valley 1960
Amerykańska wizja olimpijskiego logo była już
znacznie bardziej modernistyczna; ostre, dynamiczne
formy i plastyczna oszczędność to charakterystyczne
cechy tego znaku.
To pierwsze logo zimowej olimpiady, które można by
nazwać nowoczesnym, w dzisiejszym sensie tego słowa.
Logotyp, Innsbruck 1964
Austriacki projekt wyróżnia
się ciekawą kompozycją.
Stałe elementy (koła, podpis, symbol kraju-
gospodarza) nie są tu szczególnie interpretowane, ale
za to współgrają ze sobą w dobrze obmyślany sposób.
Mniej poszczęściło się organizatorom z pogodą —
z uwagi na wyjątkową niepogodę ogromne ilości
śniegu musiały być przywiezione z górnych Alp.
Logotyp, Sapporo 1972
Były to jedne z najdroższych igrzysk w historii
- a zaoszczędzono na projekcie logo.
Zgodnie z tradycyjną dalekowschodnią estetyką,
japoński projekt udanie inspiruje się własną narodową
symboliką. Oszczędna interpretacja zimowego tematu
zasługuje na wyróżnienie.
Identyfikacja, Innsbruck 1976
Otrzymać prawo ponownej organizacji olimpiady już
po 12 latach — to dość nietypowe. Austriackie miasto
dostąpiło tego wyróżnienia z powodu wycofania się
amerykańskiego Denver.
Dla odmiany, była to więc zapewne jedna z tańszych
olimpiad — Austriacy musieli tylko nieco
unowocześnić niektóre obiekty. Nie inwestowali na
pewno w grafikę — projekt logo jest oczywistą
przeróbką kompozycji sprzed lat.
Logotyp, Lake Placid 1980
Ten projekt zrywa z wieloma nawykami — brak w nim
sławnych olimpijskich kół i dokładniejszego opisu
imprezy.
Chłodna kolorystyka i oszczędna forma pomagają
znieść upływ czasu — nie jest to jednak pewnie
projekt, który świat graficzny zapamiętał
z wdzięcznością.
Logo, Sarajewo 1984
Dość ognista — jak na zimową olimpiadę
- jest ta bałkańska propozycja.
Zwięzłość i kolorystyczny umiar to dobre cechy
każdego projektanta logotypów.
Historia mówi nam więcej o wilczku Vućko
— olimpijskiej maskotce, która podobno pomogła
zwalczać bardzo powszechny negatywny stereotyp
tego drapieżnika.
Symbol graficzny, Calgary 1988
Kanadyjczycy mocno zapatrzyli się w przeszłość — ich
propozycja wykazuje duży stopień pokrewieństwa
z Igrzyskami sprzed 4 lat.
Udało im się jednak wyjść z tych zawodów obronną
ręką — ich propozycja jest dopracowana
i charakterystyczna, a dodanie jednego koloru
uszlachetniło całość. Graficzna interpretacja liścia
klonu (symbolu Kanady) w postaci śnieżynki
zasługuje na brawa. To jeden z lepiej przemyślanych
i wykonanych logotypów olimpijskich.
Logo, Albertville 1992
W pierwszej chwili główny element tego znaku
również można by skojarzyć z kanadyjskim liściem.
Oczywiście, chodzi to jednak o płomień olimpijskiego
znicza. Pozostałe elementy umieszczone są zgodnie
z regułami sztuki, i raczej bez ich szczególnego
wzbogacenia.
Symbol graficzny, Lillehammer 1994
Przyśpieszony termin igrzysk wynikł z chęci
wprowadzenia przemienności zawodów letnich
i zimowych.
Zamiast typowych odwołań do kolorów flagi i innej
narodowej symboliki, Norwegowie zaprezentowali
logo z motywem zorzy polarnej.
Identyfikacja wizualna, Nagano 1998
Ten projekt na pewno wyróżnia się z tłumu — radosne
kolory i dynamika zaprzeczają stereotypowi zimnych
igrzysk, a graficznie zinterpretowane sylwetki tworzą
całość wielkiej urody.
Niezależnie od tego, kompozycja całości pozostała jak
najbardziej standardowa.
Logotyp, Salt Lake 2002
Również Amerykanie postanowili dodać
nieco ciepła do swojej zimowej grafiki.
Nowoczesne przedstawienie płatka śniegu i
ograniczenie kolorystki (olimpijskie koła pozostały
jednobarwne) tworzą zestaw, któremu nie można
nic zarzucić.
Logo, Turyn 2006
Włochy są ojczyzną projektowania, a może i piękna w ogóle.
Logo olimpiady, którą gościli, wyróżnia się więc
świeżością i elegancją, która nie ma nic wspólnego
z tradycjonalizmem. To styl, który w pełni przynależy
już do XXI wieku.
Logotyp, Vancouver 2010
Logo olimpiady, która odbyła się w 2010 roku.
Zanim wygłosi się opinię na temat tych pięciu brył
warto wiedzieć, że projekt inspirowany jest tradycyjną
rzeźbą pierwotnych mieszkańców Kanady — Inuitów.
Podobne, etnograficzne inspiracje zadecydowały
o kształcie maskotek. Koncepcja została
przygotowana przez Elenę Riverę MacGregor
i Gonzalo Alatorre — pokonała tysiąc sześćset
innych konkursowych propozycji.
Logotyp, Soczi 2014
Niczym raczej nie zaskoczy nas zimowa olimpiada w Rosji.
Tradycyjna, ale estetyczna interpretacja motywu
śniegu i gór trzyma dobry olimpijski standard.
Na bicie rekordów pozostanie nam zapewne poczekać
do roku 2018.
Oczywiście, jeśli efekt cieplarniany nie odsunie do
tego czasu idei zimowych zawodów w niepamięć.
Olimpijskie znaki, w przyszłości.
To nie koniec tematu o logo letnich i zimowych igrzysk olimpijskich. Będziemy starali się rozwijać ten artykuł w przyszłości uzupełniając go o nowe arcydzieła. Jeśli dysponujesz informacjami, lub olimpijskimi medialnymi ciekawostkami, będziemy wdzięczni za podzielenie się nimi w komentarzach na dole strony.
A może poszukujesz wyraźnego, sportowego logo dla własnej firmy? Pozwól nam złożyć Ci ofertę w tej sprawie — kliknij. Gwarantujemy, że będziesz zadowolony z współpracy z nami.