Mówienie o nim “gigant”, to zmniejszanie jego możliwości.
Kraft Foods producent tysięcy produktów, które rozpoznawane są na całym świecie pod setkami słynnych marek, takich jak Prince Polo, Delicje, Milka czy Jacobs. Właśnie to imperium dowiodło, że dba o odbiór swego wizerunku tak samo, jak gdyby dopiero walczyło o uwagę kupujących. Warto poznać tę historię, która powinna pozostać wzorem a jednocześnie przestrogą.
Jest wielce prawdopodobne, że dziś kupiłeś coś od “Krafta”.
Liczba marek kontrolowanych przez koncern oszałamia.
By je wyliczyć, na korporacyjnej stronie wprowadzono podział alfabetyczny i opcję “pokaż tylko największe”. Na portfolio Krafta składają się również znani polscy producenci: Olza oraz Wedel (zaabsorbowany hurtem przy zakupie, bagatela, innego koncernu spożywczego – Cadbury).
Kraft Foods to drugi największy (po Nestlé SA) koncern spożywczy świata.
Kompletne wyliczenie marek Kraft Foods zajmuje setki pozycji; przynajmniej kilkanaście z nich notuje obroty powyżej miliarda $ rocznie, kilkadziesiąt następnych nie schodzi poniżej 100 mln. Czterdzieści z kontrolowanych brandów ma więcej niż 100 lat. To liczby, które muszą oszałamiać.
Poznaj przypadek, który przejdzie do historii projektowania.
Opisujemy przypadek bardzo wyjątkowy.
W czerwcu 2009 roku, raptem po 4 miesiącach wprowadzeniu nowego logo producenta, Kraft Foods zmieniło go ponownie. Było to jedno z bardziej zaskakujących wydarzeń w branży. Redesign identyfikacji takiego giganta to przedsięwzięcie, które pełny zakres rozkłada się niekiedy na lata. Jak więc mogło dość do tak niewyobrażalnego braku profesjonalizmu? Najlepiej zacznijmy od początku.
Podstawową przyczyną, dla której kierownictwo koncernu zdecydowało się na stworzenie korporacyjnej identyfikacji, była rozpoznawalność — a raczej jej brak. Poza wąskimi kołami wielkiego biznesu nazwa Kraft rzadko była kojarzona z czymś więcej niż… smacznymi serami. Nic dziwnego — wielomiliardowe interesy prowadzono pod tradycyjną marką, równolegle firmującą pyszny szwajcarski nabiał. Dziwne, ale prawdziwe.
„Poza wąskimi kołami wielkiego biznesu nazwa Kraft rzadko
była kojarzona z czymś więcej niż… smacznymi serami.”
Jeden z największych producentów żywności na planecie nie mógł być dłużej mylony z mleczarnią. Kraft Foods Inc. miało otrzymać własną markę, odrębną od serów Kraft i dającą lepsze wyobrażenie o jego potędze. Szefowa koncernu, Irene Rosenfeld, powierzyła to ambitne zadanie agencji Nitro Group, niekoniecznie znanej z wielkich dokonań w branży. Jak się okazało, miało to swoje późniejsze konsekwencje.
Tragedia podczas prac nad idealnym logo Kraft Foods.
W lutym 2009 roku Kraft Foods zaprezentowało swoje nowe logo.
Ciężka typografia została zastąpiona nowoczesną minuskułą, wraz z żywymi kolorami budującymi wizerunek pełen energii. Dodawać jej miał również "uśmiech-smuga", który wraz z eksplozją kolorów zamykała znak z prawej strony. Nowym elementem było również hasło reklamowe (w wolnym tłumaczeniu „uczyń dzisiejszy dzień pysznym”). Znak przygotowany przez Nitro zadekretował kompletne zerwanie z „serowym” wizerunkiem i miał stać się podstawą do budowania nowej korporacyjnej kultury.
Nowe logo Kraft Foods spotkał się z radykalnie negatywnym przyjęciem.
Zdezorientowane kierownictwo codziennie odczytywało blogi, felietony i wypowiedzi pełne krytyki. Nie były to – nierzadkie w takich przypadkach – narzekania konserwatystów, lecz rzeczowa i niepochlebna recenzja płynąca od największych autorytetów branży. Jak zwykle aktywny był również Internet – nawet na najbardziej miarodajnych elektronicznych mediach ciężko było jednak znaleźć słowo pochwały pod adresem rebrandingu. Na rynku działają setki doskonałych agencji, niektóre zaś ocierają się o geniusz. Nie znaczy to jednak, że każda z nich wszystko zrobi równie dobrze. Ten nos do podwykonawcy zawiódł chyba CEO Krafta, Panią Rosenfeld. Tym bardziej godne podziwu jest to, co zrobiła zaraz po tym, gdy uświadomiła sobie powstały problem
"Nowe logo producenta Kraft Foods było po prostu nieprofesjonalne."
Gdy pojawia się kłopot, wybranie najlepszego, ale i najkosztowniejszego rozwiązania to oznaka, że u steru znajduje się autentyczny lider.
Kilka miesięcy po przedstawieniu nowego znaku przygotowany został następny. Już w czerwcu rynki mogły przyjrzeć się zmienionej wersji dopiero co opracowanego znaku. Szybką pomoc w brandingu świadczyła agencja Genesis, dział brandingu Kraft oraz Landor – czyli najlepszy z najlepszych, jeśli chodzi o każdy aspekt pracy nad wizerunkiem.
Ekspresowy, ale przemyślany redesign uciszył wszystkich krytyków.
Ujednolicono typografię i zmieniono proporcje wszystkich elementów znaku. Ogólna koncepcja projektantów z Nitro nie została zmieniona, lecz wykonana na zupełnie innym poziomie. Czerwcowe logo stało się bardziej harmonijne, spójne i dostosowane do planowanych zadań niż jego poprzednik-wcześniak z lutego. Dzięki odważnemu działaniu kierownictwa i znawstwie zatrudnionych agencji wizerunkowa porażka została zamieniona w sukces.
Ile kosztuje logo producenta, które zarabia miliony?
Wbrew pozorom (i beztroskiej praktyce młodych „fachowców” z Allegro), logo to projekt niezwykle skomplikowany. Proces budowania identyfikacji firmy można porównać do wypuszczenia na rynek nowego samochodu: projekt, przygotowanie produkcji i całej sieci obsługi nowego modelu na wiele lat to zadanie zacznie przekraczające to, co widzi osoba z zewnątrz.
Identyfikacja wizualna marki to odzwierciedlenie tego, czym jest i tego, czym ma ambicje się stać. Gdyby był to tylko kolorowy znaczek, budżety przeznaczane na branding nigdy nie osiągnęły by obserwowanej wielkości. Globalne korporacje potrafią i muszą liczyć, które wydatki okazują się inwestycją, a które to tylko niepotrzebny koszt. Nakłady, jakie przeznaczają na „znaczki”, są więc najlepszym dowodem na krytyczne znaczenie brandingu w każdym biznesie.
Historia zaś porażki jednego, i zwycięstwa drugiego logo Kraft Foods pokazuje, że nawet na tym poziomie inwestycji trzeba pamiętać o rzeczach najważniejszych.
12 marek Kraft Foods, które znasz bardzo dobrze.
Aby głębiej zrozumieć historię tu opisaną, warto poświęcić chwilę na medytację nad ogromem Kraft Foods. Oto kilka najbardziej znanych na polskim rynku brandów. Każda z nich posiada potężny potencjał, generuje zyski i warta jest fortunę. Mimo tego, stanowią tylko jeden z nieprzeliczonych elementów globalnej układanki Kraft Foods Inc. Cała układanka kończy się na spółce Altria, do której należy min. Philip Morris, producent papierosów Marlboro czy L&M.
A jakie jest Twoje zdanie na temat nowych szat cesarza? Jeśli masz ciekawe przemyślenia, lub informację, które mogły by wzbogacić pierwotny materiał, prosimy podziel się nimi w komentarzach na dole strony. Kraft Foods zmienia logo 3 raz do roku? O co tu chodzi? Dopiero się o tym dowiedzieliśmy. Szczegóły opiszemy za chwilkę.