Debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych jest dla wielu przedsiębiorców synonimem sukcesu. To zwieńczenie ogromnej, bardzo ciężkiej pracy, efekt lat angażowania najlepszych zdolności i całego dostępnego czasu. Wejście na parkiet stanowi więc symboliczne zakończenie pewnego etapu rozwoju, poddanie się ocenie rynku i odebranie należnej nagrody. My przyznaliśmy nagrody dodatkowe za wzorowy wizerunek marki. Chcesz wiedzieć, kto i dlaczego je otrzymał?
Czy potęgę polskich spółek widać w ich identyfikacjach?
Polski parkiet grupuje marki różniące się prawie wszystkimi możliwymi cechami: historią powstania, strukturą, modelem zarządzania, branżą i charakterem klientów. Tę rozmaitość widać w każdym szczególe wizerunku firmy. Przyjęta strategia wpływała na priorytety marki, a te znajdywały odzwierciedlenie w tym, jak dane przedsiębiorstwo było i jest postrzegane na rynku.
Niekiedy nawet potężne firmy wyglądają tak, jak gdyby zapomniano w nich o wizerunku. Ale są także powody do dumy dla serca i rozumu.
Hossa na parkiecie. Czyli najlepsze polskie logo GPW.
Coraz liczniejsza grupa zaczyna jednak rozumieć korzyści z budowania silnej marki. W przeciwieństwie do wielu innych zasobów, marka nie cierpi nawet podczas najsłabszej koniunktury - to stały kapitał kumulujący rynkową siłę przedsiębiorstwa.
Sprawdź też: 10 przykładów odręcznej kaligrafii w logo.
Reputacja marki nie maleje razem ze sprzedażą; odwrotnie, to raczej jej zaniedbanie może obniżyć handlowe wyniki. To nowe podejście do brandingu widać w wielu polskich markach. Warto opisać kilka z tych, które zasługują na uwagę — i nie chodzi tu tylko o pochwały.

Jedno z najbardziej rozpoznawalnych
logo w Polsce. Zasługi położyła tu
wyjątkowa aktywność
Orlenu, dysponującego ogólnopolską siecią
stacji benzynowych, ale i sam znak
skutecznie
wspiera tę rozpoznawalność. Mocna forma
graficzna oraz duży ładunek patriotyzmu (znak,
kolorystyka, a nawet doskonała nazwa firmy) zdały
rynkowy
egzamin.

Lider polskiego rynku IT posiada imponujący
jak na polskie standardy zestaw. Zarówno nazwa
firmy, jak i identyfikacja firmy są godne podziwu
i naśladowania. Zwłaszcza przez przedstawicieli
dolnej części tego artykułu.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA zdecydowało na nowo ulokować się w świadomości polskich odbiorców w 2005 r. Nowe logo tej korporacji - [ energetyki ], jest rozumiane jako graficzne przedstawienie litery “E” w postaci płomienia, motywu nawiązującego zarówno do branży, jak i poprzedniego znaku.

Elegancja znaku Grupy Żywiec. Wyróżnia go nie tylko na tle logo spożywczych kolegów. Wyważoną typografię wspiera zawsze dobrze widziana tradycja i nawiązanie do browarnictwa, przedstawione w postaci spójnych kolorystycznie ornamentów.

Cersanit. Najładniejszy przedstawiciel logo branży budowlanej obecny w milionach polskich łazienek, stanowi rzadki przykład wyważonego i dopasowanego do rynku projektowania. Jeden kolor i drobny, ale zaskakujący motyw graficzny są ze sobą dobrze zgrane - nienachalne ale ciągle charakterystyczne.

Klasyka, klasyk, Vistula. Zapewne trudno byłoby zaproponować bardziej stateczne logo mody / fashion niż to, którym posługuje się polski wytwórca ekskluzywnych, wyjściowych strojów. Podobnie jak garnitury tej marki, taki znak nieprędko straci na aktualności.

„Bank z żubrem” — i każdy wie, o co chodzi. Nieskomplikowane, ale rozpoznawalny na pierwszy rzut oka logotyp pomaga znajdować swoje bankomaty tysiącom Polaków.

AGD Amica. Typowo korporacyjne, oszczędne liternictwo i intensywny kolor to jedyne elementy użyte w znaku. W tej branży umiar jest ceniony bardziej niż barokowe rozpasanie.

Choć marka Emperia może niewiele mówić przeciętnemu Polakowi, prawie każdy robi zakupy w jednej z ich sieci (Stokrotka, Lewiatan, Groszek i wiele innych). To pierwszy przykład biznesu o relatywnie krótkiej, nie sięgającej do PRL historii. Nowoczesna nazwa firmy i logo. Brawo.

Operator telefoniczny Spray proponował zaawansowane usługi transmisji głosu, danych oraz dostęp do Sieci. Dziś, marka znajduje się w już w portfelu konkurenta — Vectry S.A. Typowe, poprawne logo z cyklu Web 2.0.

Troska o naturę, która jest widoczna również w logo Banku Ochrony Środowiska. Dziś to logo byłoby zapewne zrealizowane inaczej; i dziś nie ma się jednak czego wstydzić.

Miejsce na podium należy się również Hygienice. W tym wypadku wyróżnienie wynika nie tyle z grafiki (logo prezentuje medyczno-biznesowy standard), a z doskonałej nazwy firmy — prostej, czytelnej i niepowtarzalnej. To bardzo rzadki w Polsce przykład udanego namingu.
Bessa, czas zwołać akcjonariuszy. Czy to jest nasze logo?
Przedstawiamy logotypy liderów, którzy na nich nie wyglądają. Przeglądając giełdę, nierzadko można się zdziwić. Wieloletnie lekceważenie reklamy (całkowicie uzasadnione w realiach centralnie sterowanej gospodarki) spowodowało, że identyfikacja marek o olbrzymim potencjale jest dopracowana mniej niż wiele start-upów zakładanych przez studentów. Jaki komunikat wysyłają akcjonariuszom? Nasz rozwój skończył się wieki temu?
"Identyfikacja marek o olbrzymim potencjale jest mniej dopracowana niż wiele start-upów zakładanych przez studentów."

Anti — reklama. Jak to możliwe, że projektanci zieleni i małej architektury przy własnym logo wykazali tak mało staranności? Firma o takim dorobku i operująca w wysoce estetycznej branży zasługuje na coś znacznie lepszego. Zadziwia również mało pozytywna nazwa “Anti” (choć zapewne ma ona swoje uzasadnienie).

Pemug — Zdumieniom nie widać końca. W przypadku firmy Pemug, specjalisty od konstrukcji stalowych, doskonałość rzemiosła i jakość obsługi również musi zastąpić wizerunek. Nie napisać nic o takim znaku, to jak udzielić mu niezasłużonej pochwały.

Nazwa Orzeł Biały mówi sama za siebie. Mówi tak wiele, że trudno dodać coś więcej, nie naruszając zasad dobrego wychowania. Z szacunku do nazwy, milkniemy. Bez komentarza.

Zero energii w Energopolu Południe. Choć można wybaczyć nazwę z epoki Barei, zastosowanie cudzysłowu czy skrótu w nazwie, która doskonale mogłaby się bez niego obyć, to prawdziwe kuriozum, niepotrzebnie obniżający wizualny potencjał spółki.

Istnieje od 1932 r. — i to widać. Choć oszczędność i minimalizm są i w naszych czasach wysoko cenione, obecnie byłyby one zinterpretowane inaczej, niż dekady temu.
Podobny problem, choć na inną skalę, ma również znak Swarzędza, ceniony producent mebli. Nawet najwięksi entuzjaści retro zaleciliby profesjonalny redesign.
Błędy w projektowaniu logo na przykładzie dużych spółek.
Gdy opracowanie identyfikacji nie otrzymuje odpowiedniego priorytetu, efekty stają się widoczne już podczas pierwszego publicznego wystąpienia marki. Powszechnie powielane praktyki działają szczególnie niekorzystnie, gdy obserwowane są w grupie. Łatwo wyróżnić jest zestaw zachowań, które powinno się wyeliminować z dyskusji już na samym początku, inaczej mamy do czynienia ze smutnymi wyrobami logo podobnymi. Napisaliśmy ciekawe artykuły m.in. o wadach i błędach w projektowaniu logo, oraz o zasadach projektowania dojrzałych logotypów. Z pewnością warto je przeczytać, choćby po to, aby nie powielać błędów, jakie wkradły się do identyfikacji poniższych spółek.

Typ 1: Wszystko w jednym, czyli
Frankenstein Detektywi byliby zapewne w stanie wyodrębnić kilka różnych projektów logo zawartych w każdym z tych przykładów. Nadmiar grafiki, nadmiar tekstów, nadmiar kolorów i niedobór zdrowego kompromisu. Są to logo bardzo czytelne — czytelnie informujące: „nie potrafimy się dogadać”.

Typ 2: Fala nudy, czyli kompromis braku pomysłów. Dowolna wariacja na temat “Nike po polsku” to zapewne pierwsza koncepcja znaku, jaka pojawia się w głowie każdego początkującego projektanta. Uniwersalna, bo na ogół nic nie znacząca. Szanowni Państwo, przecież nie raz udowadnialiście, że stać was na więcej.
"Nierynkowe “wychowanie” przyniosło efekty — polskim firmom wyrwano marketingowe zęby."
Typ 3: Chyba najbardziej popularny i najbardziej żenujący. Dlatego postanowiliśmy go nawet nie pokazywać. Składając apel do wszystkich przedsiębiorców. Nawet jeśli Twoja firma posiada oddziały na trzech kontynentach, staraj się nie używać symboliki kuli ziemskiej. W żadnej formie i pod żadną postacią. To często pierwsza idea, każdego przedsiębiorcy. Cały świat robi to od lat. Wyróżnij się albo zgiń.
Kierunek przyszłość, czyli idzie ku dobremu.
Polską giełdę możemy uznać za gospodarczą elitę kraju. Obecne na niej marki to liderzy swoich branż, przykłady doskonałej praktyki, niezłomności i finansowej potęgi wypracowywanej przez lata. Choć jeszcze nie wszystkie imponują również marketingiem, pocieszające jest, że tych godnych pochwały jest coraz więcej, zaś nawet najbardziej konserwatywne zaczynają śmielej patrzeć w stronę współczesnych rozwiązań.
Zobacz także: 10 przykładów najlepszych logo z kontrą.
Kiedyś, produkty sprzedawały się same. A gdy się nie sprzedawały, też nie było problemu. Realia gospodarki uspołecznionej sprawiły, że nasze fabryki funkcjonowały w specyficznej rzeczywistości: nie trzeba było się reklamować, nie było konkurencji, a pojęcie zysku miało jedynie marginalne znaczenie. To nierynkowe “wychowanie” przyniosło efekty — polskim firmom wyrwano marketingowe zęby. A jakie są Twoje odczucia, doświadczenia? Podziel się nimi w komentarzach do tego artykułu.
Dziękujemy.
Przeczytaj ten artykuł także w wersji niemieckojęzycznej